spowijanie

Spowijanie – wsparcie malucha czy niebezpieczna praktyka

Spowijanie, czyli ciasne otulanie noworodka, to praktyka stosowana przez mamy od tysięcy lat. Obecnie spowijanie przeżywa swoisty renesans ze względu na korzyści, jakie ze sobą niesie. Bywa jednak, że nieprawidłowo wykonywane może przynieść więcej szkody niż pożytku.

Popularyzacja spowijania

W wielu książkach przygotowujących do roli rodzica lub na zajęciach szkoły rodzenia, można przeczytać lub usłyszeć o niezawodnym sposobie uspakajania noworodków – metodzie 5S. Metoda 5S, wypromowana przez dr Harveya Karpa, od lat cieszy ogromną popularnością. Jej nazwa nawiązuje do 5 czynności – swaddling (otulanie), side or stomach position (pozycja boczna lub na brzuszku), shushing (szumienie), swinging (kołysanie), sucking (ssanie), których zadaniem jest pomoc maluchowi w wyciszeniu. Pierwszym i najważniejszym z 5 kroków tej metody jest spowijanie czyli ciasne owinięcie noworodka np. kocem. Otulenie niemowlęcia ma symulować warunki podobne do tych, jakie panowały w łonie matki. Stosowanie metody dr Karpa ma poparcie w teorii 4 trymestru, która mówi, że w przeciwieństwie do wszystkich ssaków, człowiek rodzi się niezdolny do samodzielnego funkcjonowania. Przez pierwsze trzy miesiące życia zachodzi bowiem wiele zmian w obszarze układu nerwowego, dojrzewa układ krążenia, układ oddechowy, doskonali się wzrok. Można powiedzieć, że ten czas jest naturalnym przedłużeniem okresu prenatalnego – z tą różnicą, że ma on miejsce poza organizmem matki.

Korzyści płynące ze spowijania

Poczucie bezpieczeństwa

Komfortowe otulenie sprawia, że dziecko czuje się po prostu bezpieczniej. Bliskości rodzica nie zastąpi żaden kocyk czy otulacz, jednak spowijanie może okazać się bardzo pomocne w chwilach, gdy mama potrzebuje czasu na własny odpoczynek (szczególnie w nocy).

Ulga w przypadku kolki

Spowijanie zalecane jest dzieciom cierpiącym z powodu kolek. Łagodny ucisk, jaki daje owinięcie, pełni rolę masażu łagodzącego bóle brzuszka. Ograniczenie dyskomfortu wywołanego kolką sprawia, że dziecko jest spokojniejsze i bardziej zrelaksowane.

Komfortowy sen

Bobasy w trakcie snu bywają bardzo ruchliwe, wydostają się spod kocyków i w konsekwencji marzną. Otulony maluszek doświadcza przyjemnego ciepła, co niewątpliwie przekłada się na jakość snu. Większość otulonych maluchów śpi dłużej, ponieważ nie doświadcza częstych pobudek spowodowanych niekontrolowanymi ruchami rączek. Spowijając dziecko unikniemy również ryzyka przykrycia dziecka twarzy kocem – prawidłowe otulenie rączek skutecznie uniemożliwia rozkopywanie się w nocy.

Sensoryka

Spowijanie stymuluje rozwój czucia głębokiego i świadomości własnego ciała. Otulając dostarczamy bodźców bardzo pożądanych dla rozwoju propriocepcji. Z kolei u wcześniaków wspomagamy osiągnięcie prawidłowego napięcia mięśniowego oraz lepszą koordynację ruchową.

Kiedy spowijanie jest niebezpieczne

Niewłaściwe pozycje

O spowijaniu coraz częściej mówi się jednak w kontekście ryzyka, jakie za sobą niesie. Do najpoważniejszych konsekwencji spowijania zalicza się wzrost ryzyka wystąpienia nagłej śmierci łóżeczkowej (SIDSsudden infant death syndrome). Na komentarz zasługuje jednak fakt, że przyczyną wzmożonego występowania śmierci łóżeczkowej wśród przeanalizowanych przypadków było nie tyle spowijanie, co stosowanie go przy jednoczesnym układaniu niemowląt na brzuszku lub na boku*. Eksperci zwracają uwagę, że pozycje te stosowane do snu mogą być niebezpieczne dla zdrowia lub życia noworodka nawet bez spowijania.

Czas odejścia od otulania

Badania wykazały również, że spowijanie podnosi ryzyko wystąpienia SIDS u dzieci, które ukończyły szósty miesiąc życia. Powodem jest rosnąca ruchliwość malca i chęć samodzielnej zmiany pozycji ciała. Dlatego rekomenduje się zaprzestanie spowijania w momencie, gdy zaobserwujemy u dzieci pierwsze próby samodzielnej zmiany pozycji. Większość pediatrów zaleca, by spowijać dziecko do 3-go, 4-go miesiąca życia.

Nieodpowiedni materiał

Na bezpieczeństwo spowijanego malucha niebagatelne znaczenie ma również sposób otulenia. Aby dziecko czuło się komfortowo, powinno być ciasno owinięte – ważne jednak, by nie przesadzić i nie uniemożliwić dziecku spokojnego oddychania. Materiał, z którego wykonany jest kocyk lub otulacz musi być elastyczny. Spowijanie dziecka w pieluchy tetrowe lub inne, niepoddające się materiały, może odbić się niekorzystnie na zdrowiu malucha.

Brak swobody stawów biodrowych

Inną kwestia jest bezpieczeństwo stawów biodrowych – otulając dziecko nie można w żaden sposób dopuścić do unieruchomienia nóżek dziecka. Maluch musi mieć pełną swobodę ruchu w stawach biodrowych, w przeciwnym razie ryzykujemy wystąpieniem dysplazji – wady polegającej na niedorozwoju panewki stawowej.

Nadużywanie spowijania

Ważne jest, by stosować spowijanie jako doraźną pomoc w wyciszeniu a nie remedium na każdy płacz. W ciągu dnia niemowlę potrzebuje czasu na „naukę” własnego ciała. Aby nie zakłócać prawidłowego rozwoju, trzeba pozwolić maluchowi doświadczać różnych pozycji i pozwolić na nieskrępowane ruchy. Pośród fizjoterapeutów panuje pogląd, że zbyt częste spowijanie wydłuża czas wygaśnięcia odruchu Moro (niekontrolowanego rozrzucenia rączek na boki pod wpływem silnego bodźca np. dźwiękowego). Przetrwały odruch Moro (nieustępujący po 5, 6 miesiącach) może skutkować przyszłymi problemami z integracją sensoryczną.

Zasady bezpiecznego spowijania

  • spowijajmy tylko na czas snu
  • róbmy to we właściwy sposób – przed podjęciem próby spowijania poprośmy o instruktaż eksperta
  • jeśli klasyczne spowijanie wydaje się zbyt trudne – korzystajmy z gotowych otulaczy zapinanych na zamek lub rzepy
  • wybierając otulacz upewnijmy się, że jest bezpieczny: elastyczny, przewiewny i nie krępuje ruchów stawów biodrowych (np. HugBag)
  • zaniechajmy spowijania kiedy dziecko będzie podejmowało pierwsze próby samodzielnego przewracania się na bok
  • kładźmy dziecko do snu na plecach
  • upewnijmy się, że w razie ulewania maluch będzie miał swobodę ruchu główką – to odruch ratujący przed zadławieniem
  • nie okrywajmy dodatkową kołderką otulonego malucha
  • utrzymujmy temperaturę w pomieszczeniu w którym śpi dziecko w granicach 17-21 stopni
  • nie wkładajmy do łóżeczka żadnych wałków, poduszek, dodatkowych kocyków i pluszaków
  • zrezygnujmy ze spowijania jeśli maluch śpi z rodzicami w łóżku
  • nie spowijajmy na czas podróży – dziecko w foteliku samochodowym nie może być otulone

To maluch decyduje

Zanim zdecydujemy się spowijać malucha, przede wszystkim upewnijmy się, że on tego potrzebuje. Bywa, że niemowlęta, nawet te najmłodsze, nie tolerują żadnej formy krępowania ciała. Kierujmy się intuicją i bacznie obserwujmy dziecko, nie ignorując sygnałów jakie nam wysyła. Dostosujmy nasze działania do jego indywidualnych potrzeb, nie odwrotnie. Jeśli nasz maluch woli pełną swobodę ruchów w trakcie snu – zdecydujmy się na bezpieczny śpiworek (np. SleepBag).

 

* https://pediatrics.aappublications.org
Marsupiale

Śpimy jak susły, pracujemy jak pszczółki. A nakręca nas dziecięca radość i miłość do natury. Wierzymy, że nikt lepiej od mamy i taty nie zatroszczy się o bezpieczeństwo i wygodę maluszków. Tworzymy rozwiązania, które pomagają rodzicom w pełnieniu tej odpowiedzialnej misji, gdy oni sami potrzebują odpocząć.